|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 19:58, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ojej, nie chodziło mi dosłownie o wszystkich. Warunki jak warunki - nie przyjmujemy pedałów, kobiet i.t.d - oczywistość. Tak samo jak w bierzmowaniu - nie przyjmiemy żadnego pięciolatka - to oczywiste. Natomiast szesnastolatka który nie wpłaci 100 zł, nie posprząta kościoła, nie przechodzi 15 razy na różańcowe i 20 na majowe - jak najbardziej można mu udzielić bierzmowania! Jeśli tylko chce!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 19:58, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 22:16, 08 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kefir, a komuś, kto otwarcie mówi, że po bierzmowaniu żegna się z Kościołem?
Te warunki, które są mają pokazać czy naprawdę temu komuś na tym sakramencie zależy. Jak już wcześniej pisałam - to i tak pestka w porównaniu z tym co czekało na pierwszych katechumenan pragnących Chrztu Świętego. Pamiętaj, że w rzymokatolicyzmie bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa do Chrztu przystąpić mogły tylko dorosłe osoby, a okres przygotowań trwał 3 lata! Następnie po przygotowaniu bliższym (trwającym cały wielki post) przyjmowali Chrzest i Bierzmowanie. Ale również wtedy sprawdzano gotowość kandydata do przyjęcia sakramentów.
Jeśli komuś naprawdę zależy na przyjęciu tego sakramentu to wszelkie te wymogi nigdy nie staną mu na przeszkodzie, a jedynie dodatkowo go ubogacą.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 22:17, 08 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21:01, 11 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ludziom którzy otwarcie przyznają, że po bierzmowaniu żegnają się z kościołem - ten sakrament jest normalnie udzielany. Bo to nie jest warunek. Warunkiem jest tylko kasa i.t.d. Okres przygotowań teraz też trwa 3 lata.
Chrztu udziela się bezwarunkowo. Dlaczego i nie bierzmowania?
Mnie te "wymogi" zupełnie, a zupełnie nie ubogacają. Zależy mi na godnym przeżyciu takiego sakramentu a nie na "proszeniu o łaskę" z wypisaniem książeczek - za grosz zaufania do młodych ludzi ze strony kościoła idiotycznych zebrań, sprzątań kościołów, podwórek i płaceniu pieniędzy. Ani kszty w tym godności.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 21:54, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To chyba tylko na Twojej parafii pieniądze są takim istotnym warunkiem, mnie aż trudno to uwierzyć. A gdyby kazano oddać Ci wszystko co posiadasz, czy przystąpiłbyś do bierzmowania? Bez obrazy Kefir, ale wydaje mi się, że robisz takie problemy ze wszystkiego (dużo nauki w 3 kl gim, kasa, sprzatanie, po co tyle chodzenia do kościoła...) bo niedojrzałeś do tego sakramentu, a wszyscy od samego początku piszemy, że bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości właśnie.
W sumie nie wiem po co Ci to wszystko piszemy, skoro Ty i tak swoje - tak jakbyś nawet naszych wypowiedzi nie czytał czy zupełnie nie zrozumiał bo ciągle piszesz o tym samym.
Co do tych pieniędzy to szkoda, że ta ofiara uderza głównie w rodziców. Zapewne nie ma nikogo, kto by z własnych odłożonych pieniędzy oddał tyle na Kościół (a zwłaszcza gdyby to ktoś bardzo biedny odkładać musiał nawet przez te 3 lata - bo tyle się przecież przygotowujecie... ). I to wtedy miało by sens, bo zrezygnowało się z czegoś swojego (nowej komórki, gry, płyty, karty do telefonu, książki, chipsów, słodyczy...) a nie "płaciliby" (bardzo złe słowo) za to rodzice. Czy oddałbyś wszystko co masz, aby móc przyjąć sakrament? Skoro o 100 zł taka wojna, to podejrzewam, że nie. "Zostaw wszystko co masz i chodź za Mną"
(dla mnie również jest to mnóstwo pieniedzy - we Wrocławiu muszę utrzymać się za 500 zł/miesiecznie przy czym za akademik płace 300zł - zostaje 200 żeby przeżyć miesiąc, co wiąże się naprawdę ze sporymi wyrzeczeniami. Ale na ofiarę w Nd zawsze 'coś' mam, bo uważam, że nawet jeśli mnie ta złotówka więcej kosztuje, niż kogoś innego, to i tak nic w porównaniu z tym co Bóg mi daje i Bóg widzi, że z nią wiążą się jakieś wyrzeczenia).
Trud i wysiłek ubogaca, nie wiem na ile można przeżyć godnie sakrament dojrzałości skoro nie wiąże się on wtedy w ogóle z dojrzałością.
Ja już pisałam - szkoda, że przygotowania do bierzmowania i ono same nie odbywa się po skończeniu 20 lat. Ludzie wtedy albo studiują, albo pracują, albo już mają własne rodziny. I wtedy myśli się już zupełnie inaczej i naprawdę chciałoby się aby doba miała min 30 h. Ale wtedy Twoje problemy stałyby się już zupełnie niemożliwe do rozwiązania.
I zanim cokolwiek odpiszesz, to może poświęć tak z godzinkę na refleksję nad tym o czym tutaj Ci wszyscy inni pisali, a nie pisz po raz kolejny dokładnie o tym samym.
Ja myślę, że na ten temat napisałam już zupełnie wszystko co uważam, powtarzać się już nie będę. Kto ma uszy, niechaj słucha.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 20:18, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
O ofierze to ja też coś niecoś wiem - wiesz jak chodzę do cerkwi to przecież mama mi nie daje kasy na ofiary. A rzucam na tacę, kupuję świeczki, i kwiatki do Ikony. Czasem nawet książki czy Ikonki. I to wszystko za swoje kieszonkowe zamiast słodyczy i.t.d. i wcale nie żałuję. Ale nikt mnie do tego nie zmusza. W cerkwi bierzmowanie jest za darmo i przy chrzcie... Tam nie ma żadnego problemu, a młodzież wcale od cerkwi nie ucieka i nie wykazuje się niedojrzałością.
Nie oddałbym wszystkiego, żeby zdobyć ten sakrament. Na pewno nie. Bo sakramenty powinny być zupełnie za darmo. I tu nie ma o czym dyskutować. Kiedyś ludzie oddawali wszystko by być chrześcijanami, ale na pewno nie musieli płacić za sakramenty - czy tak jak powiedziałaś, raczej ich rodzice. Wątpię, żeby kiedyś kapłani zabierali ludziom wszystkie ich pieniądze i sobie z tego żyli za bierzmowanie! A tak brzmi Twoja wypowiedź. Jeśli oddawali te pieniądze gdzieś indziej, to nie ma gdzie tego porównywać. Ja burzę się, że to kościół je tak pochłania, i to nie tylko w mojej parafii. Myślisz, że Duch Święty jest szczęśliwy jak na to patrzy?
Dobrze, że nie będziesz się powtarzać - bo każdy twój post też mówi o tym samym co poprzedni [nawet same wyrażenia "jak już wcześniej..." i.t.d. ] !
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 0:02, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wątpię, żeby kiedyś kapłani zabierali ludziom wszystkie ich pieniądze i sobie z tego żyli za bierzmowanie! |
Kapłani mieli i wciąż mają prawo życia z utrzymania wiernych - to prawo bezpośrednio wynikające z Pisma.
Co do tych ciągłych porównań do Kościoła pierwotenego... Minęło już 2000 lat - to dość długo... Wiele się zmieniło na świecie i nic dziwnego, że wiele zmieniło się także w Kościele...
Nie rozumiem Twoich pretensji, Kefirze. Nie wiem co Cię tak irytuje i dlaczego nie wykazujesz odpowiedniej pokory wobec Kościoła świętego...
Skoro jest tak, a nie inaczej, to znaczy, że tak ma być. Wszystko zostało ustalone przez papieża i biskupów - osoby dalece bardziej kompetentne niż Ty czy ja...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Specjalista

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie ciepło i bezpiecznie :) Płeć:
|
Wysłany: 19:19, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
To się decyzje biskupów przyjmuje bezkrytycznie?
Kefir chyba przesadza, ale .. No właśnie, ale .. u mnie tak było rzeczywiście, że nikt, kto powiedział, ze po bierzmowaniu żegna się z kościołem, nie był dyskwalifikowany. Nikt nie sprawdzał dojrzałości do tego sakramentu, ew. umiejętność wykucia katechizmu i obecność na spotkaniach(obecność, bo jak chciałeś być i rysować sobie kwiatki na kartce to okej, ważne byś był).
Wpłata była obowiązkowa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 22:33, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To się decyzje biskupów przyjmuje bezkrytycznie? |
A czy biskupi przy wydawaniu ważnych decyzji tak często się mylą, że trzeba dużo się zastanawiać? Wątpisz w ich kompetencje?
Cytat: | Wpłata była obowiązkowa. |
Ja nie przypominam sobie o żadnych wpłatach na moim bierzmowaniu... Kwiatki tylko kupiliśmy.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 13:18, 16 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Święta, to jest cerkiew a nie kościół według mnie.
Ja jestem zdania, że kościół musi się utrzymywać z OFIAR wiernych - bo wiadomo, że sam się nie utrzyma - czyli taca. Ale nie z obowiązkowych opłat za sakramenty. Bierzmowanie, to jeszcze nic, w porównaniu z pogrzebem za 1000 zł!
Biskupi mylą się ciągle! .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 12:50, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Święta, to jest cerkiew a nie kościół według mnie. |
A wg mnie Kościół i Cerkiew to dwa płuca tego samego Kościoła.
Cytat: | Ja jestem zdania, że kościół musi się utrzymywać z OFIAR wiernych - bo wiadomo, że sam się nie utrzyma - czyli taca. Ale nie z obowiązkowych opłat za sakramenty. Bierzmowanie, to jeszcze nic, w porównaniu z pogrzebem za 1000 zł! |
Wierzyć mi się nie chce. Może i są jakieś sugestie, żeby składać ofiary finansowe, ale na pewno nie jest to obowiązkowe!
Cytat: | Biskupi mylą się ciągle! . |
Z tym się nie zgodzę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
o Maciej OFMCap
Duchowny

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 24 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 21:42, 17 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Po prostu nasz Kefir cierpi na alergię , jest uczulony na katolickość. Tak bywa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Czarna
Specjalista

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie ciepło i bezpiecznie :) Płeć:
|
Wysłany: 23:20, 20 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Akurat z zapłatą za pogrzeb, czy chrzest to można się obejść bez Jak sie uparłyśmy z koleżanką, to za darmo ochrzcił, chociaż nie było mu do smiechu i w związku z tym chrzest zrobił po mszy.
Nie wiem jak często się mylą, ale niczyich decyzji nie przyjmuje się bezkrytycznie argument "bo tak powiedzieli biskupi" to żaden argument.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 17:43, 21 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie wiem jak często się mylą, ale niczyich decyzji nie przyjmuje się bezkrytycznie argument "bo tak powiedzieli biskupi" to żaden argument. |
Bezkrytycznie przyjmuje się papieską wypowiedź ex catedra.
Co do biskupów - owszem nie są nieomylni, ale zarazem są bardzo kompetentni i myślę, że tego nikt nie zakwestionuje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paweł
Administrator

Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Woźniki k. Wadowic Płeć:
|
Wysłany: 13:51, 27 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Cerkiew święta, cerkiew najlepsza, cerkiew to cerkiew tamto. Jeśli chcesz żyć w takim przekonaniu Kefirze, to sobie żyj. Nikt z nas niczego Ci nie narzuca.
W imieniu wszystkich proszę tylko o jedno - daj święty spokój albo zacznij pisać coś wartego uwagi.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gość
|
Wysłany: 16:08, 29 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A według Ciebie narzekania na kościół nie są warte uwagi, tak samo wychwalanie cerkwi. Na odwrót już jednak jest o czym poczytać?
Ja nie mam alergii na katolickość, bo niektóre rzeczy mi się podobają - ale na pewno nie tak, jak jest zrobione bierzmowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|