|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Madam Jamar
Początkujący Ekspert
Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: 16:08, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
to tylko skojarzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 18:25, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Nie to nie są tylko skojarzenia. Fantazja, komizm, szydzenie z religii i i przekazywanie swoich wartości... w sumie, to na to najlepiej łapią ludzi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 21:15, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Każdy powód jest dobry.
Muzyka może dawać kopa, ale nie przesadzajmy. Opętanie przez muzykę?
Bez połączenia z wolą yyy tumiwisizmu co do religii to nic ona nie wskóra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 1:13, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Aniu, Szatan to bardzo sprytna bestia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17:29, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Magduha, moja droga! Ja nie mówię że Szatan nie jest sprytny, ale jakoś przez samą tak mało ambitną muzykę się nikt nie może odwrócić od Boga. No chyba że by ten zespół czcił i szanował i wierzył faktycznie w te brednie co tam są śpiewane.
Ps.. Ale się zrobiło FIOLETOWO!
Tak jakoś.. hmm.. inaczej..
A ja bym wolała znowu zielono.. Nie da się fioletu z zielenią jakoś połączyć???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 19:14, 01 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Więc jeszcze raz polecam lekturę tej książki, o której pisałam, zawiera ona też świadectwo pewnej dziewczyny. Szatan atakuje z najmniej spodziewanych dla człowieka stron i wykorzystuje każda okazje by móc go oddalić od Boga, dlaczego więc nie miałby wykorzystać tak prostej drogi, jaką jest ta mało ambitna muzyka?
Ja tylko o tym czytałam, a z tego co napisała żniwiarka wnioskuję, że jej ten problem musiał jakos dotknąć. Więc chyba jednak coś jest jakoś bardziej nie tak niż piszesz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 20:46, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Mogę się nie znać.
Ale napisałam co mnie się wydaje.
Nie mówię że to niemożliwe ale raczej- przynajmniej w moim środowisku- baaaardzo rzadko spotykane <no wiesz Magduha jeszcze nikomu AŻ tak przez muzykę nie odbiło na dekiel >. Aczkolwiek różnie może być.
Buźki! :*
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 21:19, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Z zabawy z zapałkami może powstać pożar...
Podobnie jest z taką muzyką itp.
Kiedyś stanąłem przed podobnym problemem - czy gry komputerowe, książki, muzyka, które nie są zgodne z nauką Kościoła świętego i mogą zawierać jakieś elementy okultystyczne (od pokemonów, ,,Dragon Balla", poprzez ,,Warcrafty", ,,Heroesy" i muzykę metalową), należy bezwarunkowo odrzucić. Wtedy mój spowiednik powiedział takie słowa - ,,Poprzez tego typu rzeczy zostawiasz uchyloną furtkę szatanowi. Iluż było ludzi wielkich i pobożnych, którzy upadli?". Nasz O. Maciej wypowiadał się w podobnym tonie.
Niektóre z tych rzeczy zostały jasno skrytykowane przez Kościół (J. Św. Benedykt XVI a ,,Harry Potter" np.)...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13:46, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Yaacob, dlaczegóż ranisz moje serce HP?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14:18, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Moje serce też było zranione... Wiesz jak szalałem za pokemonami, mangą i anime?
No i cóż - w wielkich bólach - wszystko porzuciłem dla Pana Boga... I... warto było.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 23:02, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
To wszystko co piszecie nie jest, najłatwiejszą drogą do opętania jak mówi mój ksiądz katecheta, z czym się zgadzam, najgorsze jest przekonanie o tym, że szatana nie ma. Jeśli damy do zrozumienia szatanowi, że w niego nie wierzymy to jest dla niego najlepszy moment na opętanie i zawładnięcie naszą duszą. Niestety to prawda, bo nie ma łatwiejszego sposobu na omamienie człowieka jak uświadomienie mu, że coś co może nim zawładnąć tak naprawdę nie istnieje.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 18:49, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja w kontekscie tej dyskusji przytocze jedynie słowa Voltera. Otwarty atak na chrzescijaństwo daje jedynie bardzo krótkotrwały efekt albo wrecz efekty są odwrotne do zamierzonych. Jedynie skuteczną strategią w tej walce jest polityka małych niewidocznych kroków. Jak sie patrzy na dzisiejszą europe to wyraznie widac ze w tej walce Volter i jego nastepcy odniesli spektakularne sukcesy a poprzez nich również i szatan w dużej mierze triumfuje nad ciemnym człowiekiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 19:28, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jak sie patrzy na dzisiejszą europe to wyraznie widac ze w tej walce Volter i jego nastepcy odniesli spektakularne sukcesy |
Cóż, jak wspomniał kiedyś O. Tadeusz Rydzyk - oświecenie nie było oświeceniem, ale ciemnotą jakich mało; a my do dziś nie potrafimy wyleczyć się z tego, co wniosła ta epoka...
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia 19:29, 02 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 15:21, 09 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ja może trochę sprostuję Satanizm to nie żadna sekta, ani wiara, ani nic z tych rzeczy... Satanizm to bardziej filozofia. Mój kolega jest satanistą i jest na prawdę w porządku człowiekiem. Kiedy rozmawialiśmy poważniej powiedział że jest ateistą-satanistą. Szatan i Bóg są tylko symbolami, oni tak to uznają. Bóg to dobro, Szatan zło, ale tylko symbole, nic więcej. Mamy bardzo często złe wyobrażenie o satanistach, a oni dążą do wprowadzenia w państwie takiej regułki:
1. Zabiłeś - kara śmierci/dożywocie
2. Zgwałciłeś - kara śmierci/dożywocie
3. Zabiłeś zwierzę - będziesz cierpiał jak ono
Nie ma tu miejsca na miłosierdzię, ale ich filozofia opiera się głównie na tym, aby kontynuować gatunek i żyć w zgodzie z naturą. Proces ewolucji jest dla nich podstawą, a my mamy obowiązek się rozmnażać i kontynuować życie oraz zakaz niszczenia innego [życia].
Sataniści [prawdziwi] nie są nigdy mordercami, sadystami etc. Nie znęcają się nad zwierzętami, nie pozdrawiają się "Ave Satan" i takie tam. To tylko nasze złe wyobrażenie, przez co chrześcijanie, którym wydaje się że przechodząc na Satanizm właśnie tak mają żyć, czyli chodzić na czarno być sadystą i inne przykłady które wypisałem wyżej.
Nie zachęcam do satanizmu oczywiście, ale wyobraźcie sobie człowieka, który czyni dobro, pomaga innym, a ludzie dowiadując się że jest satanistą odwracają się od niego bo uważają go za złego człowieka ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 10:09, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
niestety ja Fidelisie się z Tobą nie zgodzę... to o czym Ty mówisz, to raczej uproszczenie tego problemu, taka zabawa w klocki z Panem Bogiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|