|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: 17:12, 08 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
i przez to osiągnąc idealny stan własnego ducha. To przeciez oczywiste ze poza Bogiem który Cały jest doskonałoscią innej nie ma. Prawda może byc tylko jedna wiec jesli my mamy racje to oni sie oszukują i wiara nie ma tu nic do rzeczy. Jesli uwierze w to ze potrafie latać to czy pofrune? Watpliwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany: 14:18, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tylko równie dobrze oni mogli by powiedzieć to samo, że to oni mają rację,a my kłamiemy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17:59, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
to co oni mogliby powiedziec z naszego punktu widzenia nie wydaje mi sie najistotniejsze. Ważna jest prawda a nie to co kto uwaza za prawde. Jak napisałem powyżej prawda jest jedna i jest nią ten który powiedział o sobie a któremu ja wierze Ja jestem prawdą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 21:16, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Uważaj na słowa "wiara" i "wiedza". Bo zachowujesz się jakbyś raczej wiedział niż wierzył. Oni w swoje przekonania wierzą równie mocno jak ty w swoje. Może przestań patrzeć ze swojego punktu widzenia i spróbuj spojrzeć z ich punktu widzenia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 14:33, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
słowa wiara używam dlatego ze nie widziałem. Nie widziałem również wielu innych rzeczy ale wierze ze one isnieją bo swiadczą o nich Ci którzy je widzieli. I jesli są dla mnie oni w jakiejs dziedzinie autorytetami np naukowcy , podróznicy itd to ja im wierze. Są wiarygodni jesli wiec wiele rzeczy przyjmujemy bo swiadczą o nich ludzie i nie poddajemy ich zdania w wątpliwosc to dlaczego miałbym nie wierzyć swiadectwu złożonemu przez Boga. Dla mnie Chrystus Nim własnie jest i jesli On wydaje takie swiadectwo o Sobie to ja mu wierze. Wydaje mi sie zy Ty troche sie zagalopowałas. Ja wierze w Chrystusa i to jest pierwszy krok. Uwierzyłem w Niego wiec przyjmuje Jego słowo i z mojej wiary w Niego wynika przekonanie ze jest On prawdomówny. Jesli miałbym wątpliwosci czy Chrystus mówi prawde to podkopałoby jednoczesnie lub zburzyło całkowicie moją wiare w Niego. Mam nadzieje ze dostrzegasz różnice pomiedzy tymi rzeczami. Wierze w Boga i przez tą wiare jego słowo staje sie dla mnie prawdą prawem i wiedzą. Nie można wierzyć w Boga nie wierząc Bogu. Jesli jakis naukowiec mówi Ci o nie wiem np. procesie rozszczepiania atomów to co on Ci przekazuje wiedze czy wiare??? Jesli wiec to co mówi Ci człowiek traktujesz jako wiedze mimo ze sama nigdy tego nie sprawdziłas i w gruncie rzeczy nie masz mozliwosci sprawdzić to chyba tym bardziej powinnas w ten sposób traktować to co powiedział Bóg bo przecież On podobnie ja ten naukowiec zaswiadczył o tym co widział To proste.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 16:46, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Owszem, wiem o tym. Jednak ty wierzysz Jezusowi,a oni wierzą Buddzie. Ty nie poddajesz w wątpliwość słów Jezusa,oni słów Buddy. A więc oni mogą powiedzieć,że Jezus kłamie, tak jak ty możesz powiedzieć, że kłamie Budda. A ty traktujesz to tak, jakby to było oczywiste, że ty masz rację, a ich wiara jest stekiem kłamstw... Co do twoich naukowców. Postawmy dwóch chemików,którzy ustalają wzór jakiegoś związku,każdy inny i każdy jest wiarygodny. Ty wierzysz jednemu,ktoś inny drugiemu i dla ciebie jest oczywistością, że prawdą jest to,co mówi ten,któremu ty wierzysz, a dla kogoś innego, że prawdą jest to, że ten drugi mówi prawdę. Tak więc. Jeśli wierzysz Jezusowi,to spróbuj zrozumieć, że ktoś inny wierzy Buddzie. Czy to trudne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 19:31, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Budda to przede wszystkim medytacja.. dążenie do harmonii.. więc nie traktujmy tego jako dwie identyczne przeciwności.
Aczkolwiek pewnym jest to, że człowieka innej wiary nie przekonasz choćby nie wiem co. Ludzie z natury są uparci... ( )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 19:47, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Bingo..
|
|
Powrót do góry |
|
|
hazlem
Specjalista
Dołączył: 09 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/5
|
Wysłany: 20:53, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Obydwoje o czym innym piszecie i Robert ma racje o tym co pisze i Anka.Poprostu jedno mysli o (Prawdzie) a drugie o ludziach tolerancji(zrozumieniu) ich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czarna
Specjalista
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: gdzie ciepło i bezpiecznie :) Płeć:
|
Wysłany: 21:01, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Reinkarnacja jest chyba dość optymistyczna, nie? Szczególnie kiedyś dla niższych klas społecznych.
Teraz też byłoby fajnie życ z nadzieją, że odrodzę się jako ktoś, kim chciałabym być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 16:43, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Czarna Ty masz o wiele wiecej możesz zyc nadzieją ze odrodzisz sie napewno może nie na tym swiecie ale za to szczesliwa i to takim szczesciem jakiego nie jestes sobie w stnie obecnie nawet wyoobrazic
zniwiarka co Ty mi tu próbujesz wkrecic ze ja nie wiem ze są ludzie którzy nie wierzą w Chrystusa??? No daj już spokój. Ja poprostu twierdze ze oni sie MYLĄ uwierzyli kłamstwu i tyle. Moja tolerancja wzgledem nich polega na tym iż nie zabijam ani nie zwalczm nikogo z nich ale nie oczekuj ze stane sie nagle tak tolerancyjny ze im przyznam racje lub chocby na chwile dopuszcze taką mysl ze oni ją mogą miec. A to ze oni mogą myslec podobnie o mojej wierze to jż powtarzam po raz 150-ty nic kompletnie mnie nie obchodzi. Przecież ja nie namawiam nikogo do wyruszenia na wojne przeciwko nie chrzescijanom. TO JEST MOJA TOLERANCJA. Ale w sprawach wiary potrzebny jest też pewien radykalizm. Bo bez niego wiara jest całkiem pozbawiona sensu. Jesli bede myslał iż moze mam racje a może jej nie mam to co to za wiara?
Moim zdaniem co powtórze raz jeszcze wiara polega na uwierzeniu w Kogos. W moim przypadku jest to Bóg mój Bóg i mój Pan Jezus Chrystus. I wiara ta jest też Jego darem. Jedni ją mają a inni nie. Nastomiast Ci którzy jednak wierzą w Boga nie mogą poddawać w wątpliwosc Jego słów. Gdybysmy rozmawiali o róznych dogmatach nawet koscioła to jeszcze ta rozmowa miałaby jakis sens ale my rozmawiamy o podstawowych rzeczach objawionych przez Chrystusa. Jeszcze raz i obiecuje ze ostatni powtarzam WIARA (przynajmniej moja) to wiara w Boga. Natomiast to co Bóg objawia z całą stanowczoscią przyjmuje jako wiedze bo nie ma dla mnie Osoby bardziej od Niego wiarygodnej co też wynika własnie w pewien sposób z wiary. Mam nadzieje ze to jasne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 17:17, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Oj Robercie, Robercie. Niczego ci nie wkręcam. Tylko próbuję wyjaśnić, że dopuki to jest wiara,to pewności nie masz co jest prawdą, a co nie. Nie chcę żebyś perzyznawał im rację. Teraz rozumiem twoją tolerancję, czy nie prościej byłoby tak od razu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł
Administrator
Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Woźniki k. Wadowic Płeć:
|
Wysłany: 19:37, 25 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
żniwiarka napisał: | Tylko próbuję wyjaśnić, że dopuki to jest wiara,to pewności nie masz co jest prawdą, a co nie. |
Ja jestem jednym z tych szczęściarzy, którzy mają pewność!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 13:44, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Gratuluję Paweł.... ja niestety też od pewnego czasu przestałam wierzyć w to, co głosi Kościół, bo mam pewność, że to jest prawdą. Nie wierzę w istnienie Boga, a wiem, że On istnieje... i wiesz, wolałabym nie wiedzieć....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: 19:09, 26 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też mam tą pewność.. choć.. nie wyglądam . Ale cóóóóóż !
Pozdro!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|